Jak donosi Klub Stodoła na swojej stronie głównej:
VENOM- warszawski koncert odwołany!
Agencja Koncertowa Global Promotion w porozumieniu z zespołem Venom postanowiła odwołać występ w warszawskiej Stodole. Przyczyną jest bardzo małe zainteresowanie występem. Bilety można zwracać w punktach ich zakupu.
Pragniemy również poinformować, iż zakupione na warszawski koncert bilety będą respektowane 23.06 w Krakowie w klubie Kwadrat (różnica w cenie biletu zostanie zwrócona przy wejściu).
A ja mam takie pytanie - dlaczego ten koncert nie cieszył się popularnością? Myślałem że Venom jako jeden z głównych ojców metalu w ogóle zgromadzi całą rzeszę fanów chcących najebać się przy 'Welcome to Hell'. Po mojemu winna jest promocja, a właściwie jej brak. Włodarze Stodoły tak bardzo starali się rozreklamować ten koncert, że usłyszałem o nim jakiś miesiąc temu od kumpla kumpla. Cena nie była jakaś znowu zaporowa, a na pewno adekwatna do klasy wydarzenia. Dziwne jest też, że jakoś krakowskiego koncertu nie odwołano. Brawo Panowie Warszawiacy, róbcie tak dalej a do Polski będą przyjeżdżać same marne pizdki którym nie zależy. Bo Cronos i spółka na pewno zastanowią się kilkukrotnie zanim wpadną do nas z rewizytą.
Sui:
Ojcowie metalu szacunku u dzieciaków nie mają, bo dzieciaki nie wiedzą co to Venom. Z nazwy coś trybią, ale z muzyki to nic absolutnie. Po co, skoro mają Gorgoroth i Trivium? Dla nich black metal to tylko Norwegia. Bo koledzy powiedzieli, że Norwegia jest true. A Venoma nikt nie słucha, bo stare płyty mają chujowe brzmienie i nic z nich nie rozumieją. A poza tym większość myśli, że Venom to thrash....
A tak poważnie - zapewne jak zwykle w takich przypadkach dupy dali organizatorzy. Smutne jest to, że w Polsce nie jest to pierwszy raz. Sam pamiętam, jak z podobnych powodów spalono koncerty Dismember, gdzie wspomagać Szwedów miało Azarath, Iperyt i chyba Vedonist (nie pamiętam dokładnie, więc przepraszam, za ewentualną pomyłkę). W Krakowie koncert ma być, ale nie wiem czy ta promocja jest taka faktycznie zajebista. Plusem jest to, że plakaty były rozwieszone w dobrych strategicznych miejscach - w pobliżu innych klubów koncertowych. Ale też nie było ich zbyt sporo, by rzucały się w oczy. Poza plakatami nic więcej nie zanotowałem, ale to pewnie dlatego, że nie śledzę krakowskich mediów (prasy, tv, radia)... przynajmniej taką mam nadzieję.
Ale jak przyjedzie Hunter, to będzie komplet.
Sui:
Ojcowie metalu szacunku u dzieciaków nie mają, bo dzieciaki nie wiedzą co to Venom. Z nazwy coś trybią, ale z muzyki to nic absolutnie. Po co, skoro mają Gorgoroth i Trivium? Dla nich black metal to tylko Norwegia. Bo koledzy powiedzieli, że Norwegia jest true. A Venoma nikt nie słucha, bo stare płyty mają chujowe brzmienie i nic z nich nie rozumieją. A poza tym większość myśli, że Venom to thrash....
A tak poważnie - zapewne jak zwykle w takich przypadkach dupy dali organizatorzy. Smutne jest to, że w Polsce nie jest to pierwszy raz. Sam pamiętam, jak z podobnych powodów spalono koncerty Dismember, gdzie wspomagać Szwedów miało Azarath, Iperyt i chyba Vedonist (nie pamiętam dokładnie, więc przepraszam, za ewentualną pomyłkę). W Krakowie koncert ma być, ale nie wiem czy ta promocja jest taka faktycznie zajebista. Plusem jest to, że plakaty były rozwieszone w dobrych strategicznych miejscach - w pobliżu innych klubów koncertowych. Ale też nie było ich zbyt sporo, by rzucały się w oczy. Poza plakatami nic więcej nie zanotowałem, ale to pewnie dlatego, że nie śledzę krakowskich mediów (prasy, tv, radia)... przynajmniej taką mam nadzieję.
Ale jak przyjedzie Hunter, to będzie komplet.
Ikar666 is not amused.
OdpowiedzUsuńGdyby było bliżej, tobym poszedł.
OdpowiedzUsuńJakby był gdzieś na północy też bym się przeszedł, może kapele w końcu przejrzą na oczy że Warszawa wcale nie jest koncertową stolicą Polski.
OdpowiedzUsuń